czwartek, 31 października 2013

Aniołki świąteczne w szaliczkach

Dziś dwa aniołki, które udało mi się ulepić z resztek ciasta cynamonowego po dużych aniołach. Nie są jakoś mistrzowsko wypracowane ale miałam ochotę zrobić coś mniejszego i mniej pracochłonnego.
Zarzekałam się, że już nigdy nie będę malować paseczków na szaliczkach ale ten motyw taki mi się spodobał, że chyba będzie przewijał się jeszcze w wielu moich świąteczno-zimowych pracach.
Także nigdy nie mów nigdy :)
Dziś chyba tyle chociaż miałam w planach dużo więcej ale mój zapał ostudza obowiązek napisania pracy na temat ,,Co robił kat'' i wymyślenia kilku notatek prasowych, które tez muszę zredagować,  nie wyobrażacie sobie jak mi się nie chce. Wczoraj zmierzyłam się z równie ciekawą pracą ,,Czym jest dla mnie państwo prawa?'' byłam załamana tym pisaniem ale jakoś poszło. Dziś potrzeba mi dużo silnej woli i samozaparcia, żeby to napisać.



 Przy okazji uzupełniłam na blogu zakładkę ,,o mnie'' więc jeśli macie ochotę dowiedzieć się czegoś poza tym, że kleję z ciasta to zapraszam do poczytania :)

10 komentarzy:

  1. Urocze jak zawsze, a te szaliki to już pierwsza klasa po prostu;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniołki śliczne , szaliczki super:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać że też Ci nie brakuje pomysłów. Prześliczne są.
    Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oliwko jak wypiekasz swoje aniołki? Możesz podac temperature i czas? ja mam piekarnik elektryczny i mi nie wychodzi, pomóż!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam piecyk gazowy i jestem z niego bardzo niezadowolona. Po wielu nieudanych próbach już się troszkę nauczyłam w nim piec ale marzę o elektrycznym. Ja mój włączam na najniższą temperatura (mimo ,że tam się nie da jej ustawić) i długo piekę z uchylonymi drzwiczkami. Czasem po 3 godziny ..
      Bardzo chciałabym mieć taki piekarnik elektryczny w którym mozna sobie ustawic niska temperatue :((
      Jadnak jeśli chodzi o rady odnośnie pieczenia zapraszam na blog Pani Agnieszki Stara Pracownia. Znajdziesz tam wpis na temat masy solnej i pieczenia ,który na pewno pomoże
      http://starapracownia.blogspot.com/2013/10/masa-solna-moje-sekrety-i-triki-czyli.html
      Pozdrawiam serdecznie :) Oliwka

      Usuń
  5. witaj Oliwko - moja imienniczko :) cieszę się, że wpadłaś na mnie w wirtualnym świecie, a dzięki temu - i ja na Ciebie :) z ogromną przyjemnością dołączam do Twoich obserwatorów, bo - i tu nie ma żadnego "słodzenia" - Twoje prace są mistrzowskie!!! jak dla mnie, to Twoje aniołki są najsłodsze z tych, które dotychczas widziałam. Idealnie dopracowane, pomalowane - są urocze :) z ogromną przyjemnością będę do Ciebie zaglądać - i dziękuję za wizytę u mnie :)
    pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  6. och i jeszcze zapomniałam podziękować Ci za udział w moim candy :) życzę powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oh! Biegam po tym Twoim blogu i każdy następny aniołek jest piękniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne! Mogłabyś powiedzieć nam jak robisz te śnieżynki ?

    OdpowiedzUsuń