piątek, 31 stycznia 2014

Blog Roku 2013 :)

Witajcie :)
Kilka dni mnie nie było i pewnie jeszcze nie szybko wstawię jakieś nowe twory ale wpadam do Was na chwilkę z małą prośbą :)


Dziś rusza kolejny etap konkursu Blog Roku 2013.
Od dziś do 6 lutego do godziny 12:00 można wysyłać sms-y na blogi, które według Was zasługują na takie wyróżnienia. 
I tu pojawia się moja gorąca prośba do Was :) Jeżeli w ubiegłym roku mój blog był dla Was miejscem inspiracji a także ciekawą odskocznią od życia codziennego i uważacie, że zasługuję na wyróżnienie , to serdecznie proszę o sms-y :)

 SMS o treści J00052 na numer 7122 

KOSZT SMS-A WYNOSI 1,23 Zł.W NUMERZE BLOGA ZNAK "0" TO CYFRA ZERO. PAMIĘTAJ TAKŻE, ABY NIE WSTAWIAĆ W TREŚĆ SMS-A SPACJI. 

Cały dochód z sms-ów będzie przeznaczony dla Fundacji ''Gajusz'', która wspiera Hospicjum dla osieroconych dzieci. 

 Za wszystkie sms-y bardzo gorąco dziękuje :)
 

piątek, 17 stycznia 2014

Serduszka okazjonalne z masy solnej i anioł :)

Witajcie :)
Dziś obiecane serduszka z wnuczkiem :)
Powiem Wam ,że nie mam siły na dłuższy post a do tego kilka rzeczy w domu mam dziś jeszcze do zrobienia i dziś będzie raczej zdjęciowo.
Kiedy wstawiłam ostatnie serduszka powiedziałam, że chciałabym zrobić też wersję męską czyli serduszko, które Babci bądź dziadkowi wręcza wnuczek. Tak się właśnie prezentują moje wersje męskie :)




Zrobiłam też anioła, którego miałam zamiar wręczyć jako wspólny prezent Babci i Dziadkowi. Oczywiście dalej jest przeznaczony na tę okazję tyle, że Dziadek niestety zobaczy go już z innej perspektywy ;(. Może blog to nie miejsce, żeby dzielić się takimi informacjami ale jakoś nie umiałam tego pominąć wstawiając tego anioła. Zmarł 15 stycznia 2014r. [*]





Sobotę i niedzielę spędzę w szkole wiec uciekam bo rano jadę do Warszawy.
Trzymajcie kciuki, żebym zdała egzamin i miała jeden z głowy.

Pozdrawiam
Oliwka

czwartek, 16 stycznia 2014

Trochę wspomnień..

Witajcie :)
Dziś miał być post z nowym aniołkiem i serduszkiem ale  niestety nie mam jak na razie zrobić zdjęć bo schną i nie chce niczego rozmazać czy popsuć- jak to ja doskonale potrafię :D

Po sprzątnięciu świątecznych dekoracji nachodzą mnie pomysły daleko wybiegające w przyszłość. Otóż chciałabym zrobić kilka baranków i innych wiosennych tworów. Mam parę zaległych aniołów do zrobienia, a do tego doszło kilka mniejszych rzeczy i póki co muszę to odłożyć na później ;(
W tym poście chciałam Wam pokazać co robiłam w poprzednich latach kiedy zbliżała się wiosna.
Ci, którzy znają mnie z pingera widzieli już wszystkie te prace ale wiele z Was poznało mnie dopiero tu na blogspocie wiec stosunkowo niedawno. Specjalnie dla Was wrzucam moje uśmiechnięte mordki, które uwielbiam robić i na które już nie mogę się doczekać :)

Tak się w tamtym roku prezentowały Baranki Wielkanocne 2013 :)






 A tak kurczaki 2013.

A tu dwie wersje baranków z 2012 roku 
 Zdjęcia są nieduże, bo blogując na pingerze szybciej było mi wrzucać małe fotki i niestety tak już zostały pozapisywane ;(

Lubię sobie popatrzeć na te wszystkie uśmiechnięte mordki chciałabym już zacząć robić następne choć wiem, że do Wielkanocy jeszcze sporo czasu ^^.

A dla poprawienia humoru wszystkim wrzucam moje pierwsze baranki z 2010 roku.
Jeśli ktoś z moich czytelników dopiero zaczyna i martwi się, że coś mu nie wychodzi oto dowód na to, że nie zawsze wszystko udaje się od razu :)
Chociaż powiem Wam, że jak na nie patrze to mam ochotę zrobić takie roześmiane pyszczki :)
Myślę, że takie na prawdę ładne baranki to jeszcze daleko przede mną. 

W tym roku mam już parę pomysłów na nowe buźki ale to chyba jeszcze musi poczekać.
Teraz uciekam bo może uda mi się zrobić fotki ostatnich pomalowanych prac, które zrobione już dawno nie mogły się doczekać pomalowania ponieważ zbliża się sesja i mam sporo nauki.


Pozdrawiam Was cieplutko :)
Oliwka

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Anioły w brązie :)

Witajcie :)
Chciałam Wam powiedzieć, że weekend minął w wyjątkowo pesymistycznym nastroju. Na dworze było szaro, ponuro i wietrznie..
Dziś wyszło już słoneczko i nabrałam siły do działania. Rano wybrałam się na krótki spacer do sklepu i poodychałam świeżym, mroźnym powietrzem. Była to miła odmiana od ostatnich dni.
W sobotę chciałam się troszkę oderwać od tej aury wiec usiadłam do aniołów. Miałam zamiar wykończyć moje ostatnie kolorowe serduszka ale chyba przez wpływ pogody zachciało mi się bardziej stonowanych kolorów.
Tak wyglądają efekty:
 Dziś po tak pozytywnym poranku mam w głowię masę zadań i planów na najbliższe godziny. Chciałabym skończyć to co zaczęłam przed weekendem, zrealizować kilka nowych pomysłów i wziąć się za naukę, którą odkładam już od dłuższego czasu. W sobotę czekają mnie dwa egzaminy i prezentacja wiec życzcie mi na najbliższe dni dużo silnej woli i samozaparcia :)

sobota, 11 stycznia 2014

Serduszek ciąg dalszy :)

Witajcie :)
Nie wiem jak u Was ale u mnie dzień strasznie ponury. W taki dzień nie ma nic lepszego niż posiedzieć, polepić czy pomalować i nie patrzeć co się dzieje za oknem.
Dziś przedstawiam Wam kolejne serduszka. Wiem, że miały być w męskiej wersji z wnuczkami ale jeszcze nie są pomalowane wiec póki co wstawiam nowe wersje tych dziewczynkowych :)



A tak się prezentują z ostatnimi :)

Zrobiłam też serduszko ''uniwersalne'' na wszystkie okazje :)




A także ''monidło'' :D:D Na prezent dla Państwa Młodych :)



Przepraszam Was, że wpis dziś taki raczej bardziej zdjęciowy ale pogoda nie dodaje mi weny na pisanie, chociaż myśli po głowie krąży mi sto...

Dziękuje Wam za wszystkie komentarze :)
Śle całusy i uściski :)
Oliwka ^^

czwartek, 9 stycznia 2014

Serduszka okazjonalne

Witajcie :)
Dziś chciałam Wam przedstawić moje ostatnie twory :) Zrobiłam kilka serduszek, które mogą być świetnym prezentem na dzień Babci i Dziadka. Pomyślałam sobie, że często widzę w sieci jak rękodzielnicy proponują upominki na te okazje w postaci ulepionych podobizn Babć i Dziadków. Zastanawiałam się czy moja Babcia byłaby zadowolona z takiej słonej figurki przedstawiającej jakaś sympatyczną starowinkę i wpadłam na pomysł, że lepiej by było zrobić podobiznę ''słodkiej wnuczki''.
Na jednym z blogów, które oglądam, dokładniej blog My house-my word zobaczyłam wpis z serduszkami ozdobionymi metodą decoupge. Serwetka użyta do zdobienia była z motywem małej dziewczynki trzymające bukiet kwiatków. Stwierdzałam, że to może być super pomysł :)
Tak się prezentują efekty:
 Jedno zrobiłam też z bardziej uniwersalnym kwiecistym motywem :)




Następne mam zamiar zrobić w wersji męskiej z wnuczkiem :)
Czekam na Wasze opinie, kóre są dla mnie zawsze bardzo cenne :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Oliwka ^^


środa, 8 stycznia 2014

Wywiad z Natalią Zabawą ( Sztuką Niepoważną :))


Witajcie :)
Dziś wpis bez moich tworów za to nawiązujący do moich studiów o których często pisze. Na ostatni zjazd maiłam za zadnia na zajęcia z warsztatów prasowych przygotować wywiad z osobą sukcesu. Przyznam, że nie wiedziałam co mam zrobić. Nie mam żadnych znajomości z ludźmi ze świata show biznesu a wśród rodziny i znajomych nie ma nikogo, kto odniósł by sukces, który przyniósłby mu sławę. A pierwsza myśl jaka mi się nasuwała to taka, że musi byc to ktoś znany. Niektórzy przygotowali wywiady już wcześniej i czytali na zajęciach. Jedna z koleżanek z grupy zrobiła wywiad z Michałem Bajorem wiec poprzeczka się troszkę podniosła i trzeba było coś wymyśleć. Niestety aura lenistwa i świąt przysłoniła mi obowiązki i obudziłam się tydzień przed zjazdem, że przecież mam do napisania ten wywiad. Stwierdziłam, że muszę się zastanowić czym właściwie jest sukces i co ja nazwałabym sukcesem w tym czym się zajmuje. Wtedy już szybko przyszło mi do głowy z kim powinnam przeprowadzić wywiad. 

Niżej (za zgodą mojej rozmówczyni) zamieszczam go Wam w wersji ostatecznej :) 
Obie stwierdziłyśmy, że jest na tyle dobry, że trzeba przedstawić go szerszemu gronu wiec życzę miłej lektury :) 

(Wszystkie zdjęcia zamieszczone w poniższym wywiadzie są autorstwa Natalii Zabawy (Sztuki Niepoważnej) i przedstawiają prace przez nią wykonane.)

Sztuka Niepoważna- ,,to miejsce dobrej energii, pobudzania kreatywności, poszerzania wrażliwości i estetyki przez zwyczajną twórczość z masy solnej’’.

Obecnie w świecie bloggerek handmade chyba nie ma osoby, która choć raz nie odwiedziłaby bloga Sztuki Niepoważnej.  Jego właścicielką jest Natalia Zabawa ,24-letnia studentka  pochodząca z Tarnowa, która zaczęła swoja blogową działalność w 2009 roku. Obecnie liczba wyświetleń jej bloga sięga ponad milion.  Tam prezentuje prace wykonane z masy solnej jak również  z innych dziedzin rękodzieła.  Z odwiedzającymi dzieli się swoją wiedzą na temat rękodzieła, podpowiada co zrobić aby zacząć tworzyć własne prace a także pokazuje różne sposoby wykonywania aniołów i innych dekoracji .


1. Jesteś jedną z najpopularniejszych blogerek w kręgu rękodzielniczym. Jak myślisz co zdecydowało o Twoim sukcesie?
Mam jedną podstawową zasadę, którą się kieruję - chcę by mój blog był takim miejscem, w które sama bym z przyjemnością, a może nawet z niecierpliwością zaglądała, i abym ja byłą taką osobą, z którą sama mogłabym się zaprzyjaźnić.  Z drugiej strony staram się też żeby było to miejsce dobrej energii, oderwania od wielu spraw które na co dzień są przytłaczające, miejsce pobudzania kreatywności, poszerzania wrażliwości i estetyki przez zwyczajną twórczość z masy solnej. Z tej „naiwności” pod względem tematu i ogólnej wymowy nieraz słyszałam określenia, że to co robie jest dziecinne, powierzchowne, i niepoważne. Dlatego tak nazwałam stronę Sztuka Niepoważna, by od razu komunikować iż moje miejsce takie ma właśnie być - trochę twórcze,  niewymuszone, przyjemne w odbiorze. Myślę, że ten naturalny tok ma przysłowiowe „ręce i nogi”, i jest dość szczery więc wiele osób o mnie pamięta i wraca.

2. Na swoim blogu mówisz ,że rękodziełem zajmujesz się praktycznie od zawsze, a z aniołami bawisz się już jakieś 12lat. Powiedz co było takim czynnikiem ,który zdecydował ,że zajęłaś się  masą solną?
Jako dziecko próbowałam wielu rzeczy malowania, rysunku węglem, pastelami, rzeźby, szycia, tworzenia biżuterii…  Ale  to lepienie z masy wychodziło mi najlepiej, najbardziej to polubiłam i dawało mi najwięcej możliwości, a więc nie nudziło. Masę zrobiła mi pierwszy raz moja Mama, o czym wiele razy wspominam, ale sama nie wiem skąd ona wpadła na ten pomysł :).  Myślę ,że masa solna to fajna sprawa dla dzieci, uczy kreatywności i procesu twórczego od początku do końca, od zagniecenia masy, po koniec malowania. To wciąga, mnie po dziś dzień mimo, że już nie jestem dzieckiem!:)

wtorek, 7 stycznia 2014

Podziękowania ślubne i ostatnie świąteczne dekoracje.

Witajcie :)
Dzś będzie krótki post z nowymi tworami :) Nie chcę Was zanudzać długimi wpisami chociaż chciałabym napisać Wam troszkę o ostatni zjeździe na studiach, który znowu okazał się być bardzo ciekawy :) Pomyślałam, że może powiem Wam o moim mini osiągnięciu :) Ale wiem ,że każdy wdraża się teraz w wir pracy i nadrabiania zaległości nazbieranych podczas tych jakże długich świąt :)
Także o tym wszystkim co mam w głowie później :)
Dziś moje pierwsze anielskie podziękowania ślubne. Wcześniej dwa razy robiłam podziękowania ale były to serduszka wiec w tym roku zamarzyło mi się zrobić wzór na podziękowania a aniołkami :)





Korzystając z okazji poaże Wam jeszcze dwie świąteczne dekoracje z ,któych jestem bardzo zadowolona a zapomniałam ich wstawić wcześniej. Pomyslałam ,że to już chyba ostatni moment na zdjęcia w takiej tematyce.
Wiec przedstawiam wam wianek na drzwi wejściowe
 Oraz wianek pod żyrandol w pokoju gościnnym :)

 Wiem ,że zdjęcie jest kiepskie ale myślę ,że macie jakiś ogólny zarys :)

Dziś muszę już uciekać bo będę robić anioły, które miałam wysłać jeszcze w zeszłym roku a wszystko tak się potoczyło ,że dopiero teraz się za nich wezmę.

Dziękuje Wam za wszystkie komentarze pod ostantnim wpisem :) Nie spodziewałam sie aż tylu pochwał :)
Pozdrawiam Was cieplutko :)
Buziaki i uściski ^^
Oliwka