Dziś wpis krótki bo niestety mam dziś jeszcze parę rzeczy do zrobienia i wpadam tylko na chwilkę.
Chciałam wam pokazać kolejne odsłony jednego z moich aniołów, który cieszy się w tym roku bardzo dużym wzięciem. W tym przypadku jestem najbardziej zadowolona z pierwszej wersji :) Mogę też nieśmiało powiedzieć, że jest to mój ulubieniec wiec zdobi moje zdjęcie profilowe w googlach ale przyznam, że do każdej kolejnej wersji mam pewne zastrzeżenia.
Ale dosyć pisania. Zobaczcie oryginał :)
A teraz kolejne wersje :)
Pierwsza :)
Druga:
i trzecia:
Niby prosty, nieskomplikowany anioł a jednak nie łatwo zrobić go całkiem identycznie :)
W najbliższym czasie pokaże Wam jeszcze Elfa i anioły lawendowe i waniliowe które też nie dają mi o sobie zapomnieć.
A przy okazji to chciałam Wam powiedzieć i pokazać co mnie dziś spotkało :)
Mój mąż wrócił dziś wcześniej z pracy wiec wymyśliłam, że wyślę go na pocztę z paczkami i przy okazji po jakieś zakupy. Kiedy wrócił trzymał w rękach wielki bukiet róż. Dziś nie mamy żadnej rocznicy ani okazji wiec strasznie mnie zaskoczył.
:):):):)
Na koniec chciałam Wam pokazac coś z czego moja mama się dziś niewiarygodnie uśmiała. Zmywała brudne naczynia i przy okazji moje pędzle i nagle zaczeła się śmiać. Przyszła do mnie z jednym z pędzelków i zapytała co to jest. Odpowiedziałam, że mój pędzel do malowania oczek.
Niedawno też jedna dziewczyna zapytała mnie na pingerze czym maluje oczki. Czy takimi normalnymi pędzlami ? Odpisałam, że tak, że oczywiście, że normalnymi. Teraz zastanawiam się czy można to tak nazwać.
Dziś uciekam :)
Życzę wszystkim miłego wieczoru i dobrej nocki :)
Oliwka
Lubisz rozpieszczać swoich gości cudami jakich mało. Uwielbiam Twoje Aniołki, a te dzisiejsze znowu zachwycają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Anioły piękne - wszystkie wersje, bukiet też ... a pędzel do malowania oczek - : DDDDDD!
OdpowiedzUsuńHaha pędzel wspaniały, trzeba sobie radzić czym się da, skąd ja to znam :))) Anioły przepiękne więc wcale się nie dziwię że mają wzięcie, każdy anioł jest inny, niepowtarzalny, masz talent i to widać, dbaj o niego i rozwijaj :)
OdpowiedzUsuńmasz świetnego męża :)))) o niego też dbaj :)))
Te anioły są najpiękniejsze ,wyglądają jak zaczarowane!
OdpowiedzUsuńJa to samo próbowałam z pędzlem:D:D
Fantastyczne są te aniołki, wcale się nie dziwię, że robią taką furorę;-) Pędzel godny prawdziwego artysty Oliwko, dbaj o ten artefakt! :-D też kiedyś pocięłam pędzel, ale znacznie cieńszy niż Twój, więc aż takiego uśmiechu nie wzbudzał;-)
OdpowiedzUsuńTrafiłam do ciebie przez blog Nitki Ariadny i zauroczyłam się od pierwszego kopa. Cudne wszystko.:)) Faktycznie, pierwszy anioł jest niepowtarzalny.:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny delikatny :)
OdpowiedzUsuńAniołeczki są przepiękne ;-)! Śliczny bukiet dostałaś ;-) Trafiłam tu przez przypadek bo zauważyłam prześlicznego aniołka ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne te aniołki Oliwko, każda wersja inna, ale każda równie piękna!! A pędzel to po prostu wynalazek pierwsza klasa :D Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś miałam taki pędzel!!! heheh :)
OdpowiedzUsuńAle aniołki cuuudne jak zawsze :)
Aniolki Piekne :):) A z pedzelka rowniez sie usmialam :):) No nie musi wygladac Pieknie !! Musi spelniac swoje zadanie :):) Milego weekendu Ci zycze :) Piekne kwiatuszki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCUDNE PRACE. TWOJE ANIOŁKI MAJA PRZESŁODKIE BUŹKI.
OdpowiedzUsuńWspaniały ten anioł. Mi tez najbardziej spodobał sie ten pierwszy, ale kolejne tez maja swój urok :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne te Twoje anioly. jeszcze takich realnych to nie widzialam nigdzie. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na candy √
OdpowiedzUsuńKażda wersja mi się podoba:) Są prześliczne!:)
OdpowiedzUsuńPiękne Aniołki, masz talent:-) I te ich buźki, takie realistyczne i dopracowane:-) Podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńTe anioły są cudne :)
OdpowiedzUsuń