poniedziałek, 13 października 2014

Bobaski :)

Witajcie :)
Z nowości mogę powiedzieć Wam, że w poprzednią niedzielę skończyłam 21 lat. Zastanawiam się jak to możliwe, że minęło już 8 dni a ja dopiero teraz wpadam z taką informacją. Zdecydowanie za rzadko tu zaglądam.Ale się poprawie!
W ten weekend miałam pierwszy zjazd na uczelni. Nie mogłam się już doczekać kiedy zobaczę znajomych, a nawet niektórych wykładowców. Niestety plan zajęć strasznie mnie rozczarował bo okazuje się, że nie mam ani jednych zajęć z wykładowcą, którego zajęcia były najciekawsze i najbardziej inspirowały mnie do poszerzania wiedzy ;/.
Póki co niewiele mam do opowiadania bo większość zajęć była raczej organizacyjna i poświęcona tematowi pracy licencjackiej. Co jak, gdzie, kiedy i takie tam. 
Dziś chciałam pokazać Wam bobaski, które zrobiłam już jakiś czas temu ale dopiero teraz doczekały się zdjęć. Muszę przyznać, że najbardziej lubię robić takie słodkie rzeczy dla dzieci i wydaje mi się, że to w jakiś sposób odzwierciedla moją niedojrzałą osobowość. Z jednej strony z dowodu wynika, że mam już 21 lat ale ja mam wrażenie, że przez najbliższą dekadę cały czas będę mieć 17 :)


podziękowania na chrzest św. , bobas z masy solnej, rękodzieło, blog z masą solną, przepis,
upominki dla gości, podziękowania urodzinowe na pierwszy roczek, podarunki dla rodziny,
masa solna, salt dough, angels salt dough, baby salt dough, smoczek z masy solnej, śpioszki
prezent dla przyszłych rodziców, prezent na chrzciny, upominek od rodziców chrzestnych, 
Aaaa i wiem co Wam jeszcze miałam powiedzieć! :)
W piątek był w szkole dzień nauczyciela. Była uroczysta akademia i jak zwykle robiłam zdjęcia. Trochę oswoiłam się już z dzieciakami, pamiętam imiona i nazwiska większości z nich i jakoś tak angażuje się w ich wychowanie jakbym sama była nauczycielem. Czasem zastępuje jakiegoś nauczyciela na jedną godzinę czy nawet kilka minut i  staram się jakoś nad nimi zapanować i przekazać im coś wartościowego. Ostatnio zrobiłam 3klasie wykład na temat skarżenia na innych. Nie mogłam ich już słuchać. Z każdej strony tylko ,,Prosze Pani Kuba robi nie to zadanie co Pani kazała'', ,,Proszę Pani, a Wiktoria uderzyła mnie książką'' , ,,Prosze Pani, a Kacper przezywa Olę'', ,,Prosze Pani a Malwina powiedziała brzydkie słowa'', ,,Prosze Pani, a Filip pluje''. I tak wciąż. Najgorsze w tym jest to, że to najczęściej nie Ci poszkodowani opluwania, przezywania i bicia się odzywają tylko Ci, którzy swoje nic nie robienie podczas lekcji chcą usprawiedliwić tym, że bacznie obserwują kolegów i jako pierwsi mogą donieść o ich niewłaściwym zachowaniu. To jest straszne. Zrobiłam im małe kazanie na ten temat. Pomogło na 25min lekcji, niestety pod koniec zajęć mówię do nich:
-Zanim wyjdziecie poustawiajcie na ławkach krzesełka tam gdzie siedzieliście. Kuba gdzie Ty się wybierasz, a krzesełko?
-A Wiktoria też nie postawiła i poszła.
Także na dłuższą metę nie pomogło.
W każdym razie mimo tego, że jestem tylko sekretarką jakoś się emocjonalnie angażuje w życie szkoły, zachowanie i oceny tych dzieciaków. Czasem pomagam coś sprawdzić i jak widzę, że ktoś kto się w miarę dobrze uczy i coś tam sobą reprezentuje dostał słabszą ocenę to czuje się jakbym to ja ją dostała.
W piątek na akademii, dzieciaki z 6 klasy rozdawały nauczycielom różne ordery. Panie z nauczania dostały ,,Order Matczynej Troskliwości'', Pani dyrektor ,,Order Oczu Dookoła Głowy'', Pani katechetka ,,Order Anielskiej Cierpliwości'' i takie różne. Pod koniec wyczytywania nagle usłyszałam swoje nazwisko i dostałam ,,Order Uśmiechu''. Mimo, że to taka drobna rzecz bardzo się ucieszyłam i jakoś poczułam przypływ pozytywnej energii :) Pod koniec akademii dzieci rozdawały nauczycielom kwiatki i czekoladki. W tym roku dostali duże ozdobne słoneczniki. Robiłam zdjęcia podczas wręczania tych upominków kiedy nagle słyszę cichy, nieśmiały głosik za plecami. Odwracam się, a tam dziewczynka z 6 klasy ze słonecznikiem dla mnie. To było takie miłe, że cieszyłam się jak głupia :) 
Zrobiłam sobie zdjęcie z nauczycielem w-f. Stwierdziłam, że jest taki dobry dzień, ze i ja w tej atmosferze i oprawie muszę mieć coś na pamiątkę :) Widac nawet kawałek mojego słonecznika no i mój order :)
A przy okazji wstawiania zdjęć niezwiązanych z masą solną pokaże Wam jeszcze mój piękny urodzinowy bukiet, który dostałam od rodziców :)
I ciasteczka od Mamy :)


Zapomniałabym Wam też powiedzieć, że założyłam drogiego bloga i drugi fanpage na FB :)
Jeśli chcielibyście zerknąć to zapraszam serdecznie :)
Będę tam publikować efekty mojej zabawy z modeliną Fimo :)
Pewnie wpisy i posty nie będą się tam pojawiać tak często jak tu ale nie chciałam bałaganić na tym modeliną bo wiem, że wiekszość z Was wpada, żeby oglądać prace z masy solnej. Także z myślą o mojej nowej zabawie mam osobne miejsce w sieci :)
podziękowania pudełeczka, chrzest kuferki, podziękowania, prezenty, woreczki, podziękowania dla gości, podziękowania migdały, podziękowania chrzest, wierszy
Lecę.
Pozdrawiam cieplutko :)
Oliwka
ki podziękowanie, chrzest anioły

18 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin,Bobaski urocze i ja też bardzo lubie robic rzeczy dla dzieci:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, znam tego pana:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. przecudne są te bobaski:)
    z okazji urodzin życzę wiele przyjemnych chwil w spełnianiu swojej pasji :)
    masz mega talent!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bobasy są wspaniałe :))))
    spóźnione wszystkiego najlepszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin:-) Bobaski wyszły genialne:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne bobaski! Jakimi farbami malowałaś te bobaski Oliwko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Malowałam farbami akrylowymi :) Później jeszcze polakierwałam lakierem w spray'u.

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź, to jeszcze podpytam czy rozrzedzasz jakoś te farby? Bo one są takie gęste!

      Usuń
    3. Tak rozrabiam trochę z wodą i pokrywam dwoma lub trzema warstwami ;)
      pozdrawiam serdecznie .

      Usuń
  7. Wszystko co robisz jest przepiękne Oliwko.
    Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin.
    Tata aniołka Bunia

    OdpowiedzUsuń
  8. No bobaski mega:) najładniejsze z tych, które widziałam:)słodziaki! sama lepię coś od czasu do czasu i wiem ile pracy trzeba włożyć żeby efekt był zadowalający, a Twoje prace są cudne! talent do tworzenia to po mamie masz raczej, bo te ciacha wyglądają wspaniale:) no chyba, że kwiaty są z bibuły i robił je tata, hi,hi:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ꮋi there, just wanted too tell you, I loved this article.
    It wɑs inspiring. Keep on posting!

    OdpowiedzUsuń