Witajcie,
Wczoraj wróciłam z kolejnego zjazdu na studiach. Z przykrością stwierdzam, że ciekawych nowinek z moich studiów będzie coraz mniej, przynajmniej na razie bo niewiele się dzieje.
W każdym razie na przestrzeni ostatnich miesięcy zaczęłam sobie zadawać pytanie ,,Czy ludzie boją się pytać o to czego nie wiedzą, czy może tylko ja tak mało wiem?''. Najczęściej podczas pobytu w szkole znajdzie się coś czego nie rozumiem i muszę o to zapytać. Wtedy zawsze trochę mi głupio bo mam świadomość, że jeśli na ćwiczeniach w 16 osobowej grupie tylko ja pytam to jest to równoznaczne z tym, że tylko ja nie wiem.
Może też być tak, że każdy wychodzi z założenia ,,A co ja się będę ośmieszał, później sobie wyGoogle'uje'' a mnie korci, żeby wiedzieć od razu. Poza tym zawsze myślę, że tak jest łatwiej bo przynajmniej bardziej wejdzie mi to w głowę, niż gdybym miała to przeczytać.
Czasem są to rzeczy dość prozaiczne kiedy nie rozumiem jakiegoś wyrazu. Nie jest łatwo też zdobyć się na odwagę, żeby o tym powiedzieć bo wiadomo, że jeśli więcej bym czytała, to nie miałabym takich problemów.
Ostatnio w artykule, który czytaliśmy na zajęciach ze źródeł informacji dziennikarskiej rzuciło mi się w oczy słowo ,,larum'' i ,,przeor''. Niby obydwa słowa kiedyś słyszałam ale nawet z kontekstu zdania ciężko mi było wywnioskować co właściwie oznaczają.
Kilka tygodni później na warsztatach prasowym usłyszałam, że możemy napisać ''sylwetkę'', niby sama nazwa odpowiada na pytanie, że jest to arykuł o jednej danej osobie ale nigdy nie słyszałam jak pownno się go pisać więc też zapytałam. Byliśmy w na tyle małej grupie, że za chwilkę zwróciłam się do kolegów i koleżanek i pytam ,,A Wy wiedzieliście?'' w odpowiedzi pokiwali mi głową jakby chcieli powiedzieć ,,jako tako'', ale każdy siedział cicho i tylko ja wyszłam na ''głupią'' (jak mi się wtedy zdawało).
A Wy jak sądzicie? Lepiej pytać czy zapisywać wszystko i później sprawdzać w sieci?
A co do prac to dziś chciałam Wam pokazać wiosenne aniołki..
i małe kolorowe, bardzo wiosenne ''kuraki'' :)
Na dziś kończę.
Buziaki i uściski :)
Oliwka
fajny pomysł na te kuraki ^^
OdpowiedzUsuńKuraki są rozbrajające, a nielice skradły moje serce. SĄ BAJECZNE!!!!
OdpowiedzUsuńKurczakowe fantazje są obłędne, a aniołki mają piękne pantofelki:-) Odnośnie studiów pytaj, po to są wykładowcy, żeby wyjaśnić. ;-)
OdpowiedzUsuńKuraki mnie uwiodły, a aniołki jak zwykle prześliczne, bardzo wiosenne :) Też uważam ze warto pytać, jeśli czegoś nie rozumiesz, to nie obawiaj się zadawać pytania. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńAle... ale... cudowne te anioły! Po prostu prześliczne! Zwłaszcza ten pierwszy!
OdpowiedzUsuńUrocze Anioły.....i te tulipany! niezwykłe, a kurki jak powyższym koleżankom i mi również się bardzo podobają, w takich wiosennych barwach to wszytstko u Ciebie! i dobrze, bo za oknem moim smutaśno- buro-ponuro- dzisiaj....
OdpowiedzUsuńzdecydowanie pytać...aniołki wiosenne prześliczne,pozdrówka,Jola
OdpowiedzUsuńoohh wszystko fantastyczne :D a jakie fajne kurki :) urzekły mnie swym urokiem :D
OdpowiedzUsuńale cudeńka , kuraki rozbrajające :) , też uważam ze zdecydowanie lepiej pytać , bo znając życie większość osób udaje ze coś rozumie i liczy ze ktoś inny zapyta i wątpliwości się wyjaśnią
OdpowiedzUsuńpiękne a ten aniołek z tulipanami, świetny!!!! sama dziś kupiłam bukiet tulipanków żeby wiosna zagościła u mnie w domu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Kto pyta, nie błądzi ;) Ja lepiej przyswajam wiedzę przekazaną ustnie, dlatego też ciągle pytam....i nie przejmuj się resztą. U nas ludzie przeważnie udają mądrzejszych....niż są, dlatego nie zadają pytań ;) A aniołki urocze, zakochałam się w kurkach ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKuraki superaśne a buźka aniołka piękna i niedościgniona.
OdpowiedzUsuńPięknie, uwielbiam połączenie żółtego z różowym ;) A anioł z tulipanami do już po prostu jest obłędny! Fantastycznie wyszedł Ci ten bukiet ;)
OdpowiedzUsuńCo do posta - myślę, że najczęściej ludzie nie wiedzą, a nie pytają, bo nie chcę wyjść na niedoinformowanych ;) Tak jest często w nowych grupach (nie wiem, czy to początek Twojej studenckiej kariery), gdzie jedna osoba nie chce wyjść na "głupią" przed innymi. Po swojej grupie z licencjatu wiem, że po trzech latach, jak już czegoś nie wiedzieliśmy to każdy zadawał pytania ;) Ale na magisterce znowu jest ten problem... Czyli cisza na zajęciach, a potem tysiące pytań na grupie na FB ;))
Pozdrawiam!
Śliczne aniołki, mają piękne buźki ;) i urocze rumieńce ;) Kuraki rzeczywiście, bardzo kolorowe i wiosenne:)
OdpowiedzUsuńDla mnie mistrzostwo swiata, super, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń