piątek, 1 listopada 2013

Aniołki choinkowe :)

Dziś kolejne aniołki choinkowe . Większość w pastelowych kolorach ale nie tylko :)
Powiem Wam ,że te aniołki to moje jedne z pierwszych prób z akrylowymi farbami. Mam wrażenie ,że nie za bardzo umiem nimi malować i prawdę mówiąc zawsze zadowalały mnie plakatówki . Niedawno jednak wysłałam mojego Norberta po białą farbę plakatową. Powiedziałam dokładnie jaką ma kupić, jak wygląda tubka, jak się nazywa i tak dalej. Nawet zadzwonił jeszcze raz zapytać, więc jeszcze raz mu wszystko dokładnie opisałam. Niestety wrócił z wielką tubą białej farby akrylowej. Kiedyś trzeba było zrobić z niej użytek i dziś nadszedł właśnie ten dzień. Efekty są bardzo fajne. Sama nie wiem czy mi to wyszło czy nie ale podobają mi się na tyle, że niektórych z nich szkoda mi lakierować ,żeby nie straciły takiej fajnej faktury :)
Mimo wszystko chyba z plakatówkami się póki co nie rozstaje.
A aniołki wyszły tak:
 Wydaje mi się ,że na ciemniej zieleni choinki takie jasne aniołki będą się fajnie odcinały.
A jak Wam się podobają?

A tak poza tym mam zamiar niedługo zorganizować Candy i póki co nie mam pomysłu na nagrodę. Dlatego chciałam Was zapytać czy jest jakaś z moich prac, którą szczególnie chcielibyście wygrać w takim blogowym konkursie? 
Czekam na wasze opinie na temat aniołków i podpowiedzi odnoście Candy.
Pozdrawiam cieplutko :)

21 komentarzy:

  1. Na pewno będą pięknie kontrastować z zielenią świątecznego drzewka:-) Odnośnie aniołów- ja jestem zachwycona wszystkimi, więc już zapowiadam swój udział w candy:-) Obojętnie co wymyślisz, wiem że będzie to istne cudo:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniołki są cudne, jak Ty to robisz, że tak pięknie Ci wychodzą??? Co do candy to dla mnie każda Twoja praca byłaby wspaniałą nagrodą, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeej Piekne ,ciezko byloby mi wybrac ,ktore chcialabym :):) Farby akrylowe ja lubie bardzo ,z tym ,ze nie z kazdej firmy sa idealne takie jak by sie chcialo :) Co do prezentu ,mysle ,ze kazda Twoja praca jest idealna, Piekna :):) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. Oliwko, aniołeczki są prześliczne, błękitne w kropeczki i złote najbardziej mi się spodobały :) Niestety dołączam do poprzedniczek i również nie podpowiem jaka nagroda w Candy by mnie ucieszyła bo wszystkie Twoje prace są perfekcyjnie, piękne i dopracowane więc nie da się wybrać faworyta :)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Becia

    OdpowiedzUsuń
  5. aniołki są przepiękne!! (i w budzącej podziw ilości ;)) ja osobiście (i do malowania ceramiki, i malowania jako takiego) uwielbiam farby akrylowe - więc myślę, że i Ty się do nich przekonasz :) a w candy niech koniecznie będzie jakiś aniołek!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Te w czapeczkach skradły moje serce, bardzo ładne :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Oliwko Ty zdolniacho moja kochana- zapraszam po odbiór wyróżnienia do mnie na bloga:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne są Twoje Aniołki:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniołki jak zwykle urocze i jak zwykle zresztą nie wiem co więcej powiedzieć. Tak na prawdę mogłabym wymieniać same pozytywne określenia w nieskończoność...

    Naprawdę wszystkie Twoje prace są malowane plakatówkami? Powiem Ci szczerze, że mam zakupione akrylowe farbki, aczkolwiek nie umiem nimi malować. Każda bloggerka zapewniała mnie, że są one dobre do masy i dobrze się nimi maluje, ale ja na prawdę nie potrafię O_o Nie rozwalają Ci się twoje aniołeczki od plakatówek? Bo podobno niszczą się prace, ale najlepiej ty mi to powiedz :) Liczę na odpowiedź u siebie, Pozdrawiam!! PS. Aniołeczki choinkowe malujesz obustronnie czy tylko z przodu?

    przesolone-inspiracje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu (mogę tak mówić? :)) ), a wiec tak. Tak prawie wszystkie swoje prace maluje plakatówkami. Do tej pory wyjątek od tej reguły stanowiły ''Duże złote anioły'' ponieważ były malowane tylko złotą farbą ,która jest akrylowa. Wszystko inne maluje plakatówkami. Wiem ,że odrobinę rozmaczają ciasto ale ja zwykle po malowaniu aniołków chwilkę je jeszcze podsuszam i myślę ,że wtedy wyparowuje nadmiar wody z farb.
      Też mam problem z akrylami ale od czasu do czasu staram się malować ,żeby się nauczyć. Aniołki z tego posta malowałam akrylami i nie wyszło tak źle :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Jak grube są Twe aniołeczki? Bo skrzydełka i sukienka wydają się dość grube i myślę, że to dobrze. Osobiście uważam, że gdy rozwałkuje się za mocno masę, to później prace są nietrwałe :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie masz racje. Kiedy aniołki są za cienkie są bardziej narażone na obtłuczenia i ukruszenia mimo lakierowania. Ciężko mi powiedzieć na jaką grubość rozwałkowuje cisto . Nigdy tego nie mierzyłam ale myślę ,że tak mniej więcej 5mm.

      Usuń
  11. Śliczne aniołki, urocze mają piegi! Ja też mam problem z akrylami - są za 'ciężkie' dla mnie. Wolę taki lżejszy efekt który można uzyskać temperą lub plakatówką. Może kiedyś okiełznam akryle. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. cudne aniołki ja jestem fanką aniołków więc mnie się wszystkie podobają :) dziękuję za udział w mojej zabawie- Candy:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. O rany jakie słodkości! Piękny odcień niebieskiego Ci wyszedł.

    OdpowiedzUsuń
  14. prześliczne z pewnością będa piękną ozdobą choinki

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochana, jak Ty robisz te piękne skrzydła ?? :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaki zastęp anielski!:) Wszystkie cudne, ale niebieskie i fioletowe skradły moje serducho:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne aniołki, uwielbiam takie choinkowe ozdoby ;)
    I myślę że jak znalazł na candy ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aniołki sa śliczne, uwielbiam takie ozdoby choinkowe. Myślę że są w sam raz na candy ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dopiero odkryłam Twój blog, ale jestem zachwycona. Te aniołki są po prostu niebiańskie :)

    OdpowiedzUsuń