Dziś wpadam tylko ze zdjęciami bo cały czas mam moc pracy.
Mimo to staram się odwiedzać Wasze blogi, czytać i być na bieżąco. Nie zawsze uda mi się zostawić po sobie kilka słów ale czytam.
Dziękuję Wam, że Wy jesteście, czytacie i komentujecie :)
Teraz zostawiam Was już z aniołkami. Kilka z nich trzyma smakuśne czekoladki stąd taki tytuł.
Pozdrawiam Was cieplutko :)
Oliwka
Aniołki jak zawsze wspaniałe i słodziutkie :)
OdpowiedzUsuńOliwciu, twoje słodycze to mistrzostwo świata:) nowy, fajny masosolny trend...a co do inspiracji, to chodziło mi o Twoje niebieskie zimowe anioły, bardzo mi sie spodobały i bede takie popełniac na swoim solnym podkarpackim podwórku:))))))))))))pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńCudne aniołki! Widać, że te czekoladki są pyszne, bo niektórych już trochę ubyło ;-)
OdpowiedzUsuńsłodkie te aniołki, a czekoladki bardzo realistyczne super :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! :)
OdpowiedzUsuńpiękności, będą pięknie wyglądać na choince!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne:-)
OdpowiedzUsuńSame cudowności :)
OdpowiedzUsuńmniam mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że cudowności to i smakowitości :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zgłodniałam :) Piękne anioły :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
piękne są te cudeńka :) aż zachciało mi się wrócić do masy :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne aniołki :)
OdpowiedzUsuń