Dziś w pierwszej kolejności chciałam pokazać Wam śliczny wianek jaki dostałam od Emi z okazji wymianki jaką zorganizowała na swoim blogu. W wymiance trzeba było wybrać kolory, wiec wybrałam biel, róż i beż. W takich właśnie kolorach dostałam śliczny upominek :)
Do wianka dołączone były słodkości i odręcznie pisany list, który bardzo mnie wzruszył. W obecnych czasach mało kto zdobywa się na taką formę korespondencji.
Wianek na razie znalazł sobie miejsce na kredensie w pracowni. Myślę jednak, że po remoncie będzie wisiał na drzwiach wejściowych.
Zachęcam Was do zajrzenia na bloga Emi, która nie tylko robi śliczne wianuszki ale także decupage'uje i wyplata z papierowej wikliny. Niżej zamieszczam adres.
Ja podczas tego całego zamieszania niewiele się udzielam i staram się jak najmniej wyściubiać nos z pracowni. Mam kilka rzeczy do zrobienia, ale terminy nie naglą więc przy okazji nowych wyzwań-eksperymentuję. Dziś będziecie mogli zobaczyć efekty tych moich eksperymentów :) Ale nie nastawiajcie się na zbyt wiele. Ja najchętniej wrzuciłabym te twory do pudła z napisem ''cuda'' gdyby nie fakt, że nasiedziałam się nad nimi i trochę mi szkoda.
Ale może najpierw mały widok z tego co się dzieje w ogrodzie.
Pierwsze zdjęcie przedstawia już ''pusty'' ogród, przygotowany na przyjazd ziemi. Żałuję, że nie uwieczniłam tego jak wyglądał przed jakimikolwiek zmianami ale powiem Wam, że kiedyś oczko zachęcało do kąpieli, a na środku podwórka był klomb z różnymi krzaczkami ozdobnymi, kwiatami i drzewkami. Wyglądało to znacznie lepiej niż na pierwszym zdjęciu.
W każdym razie teraz trwa rewolucja, a Klakier podobnie jak i ja....
....nie ogarnia tej kuwety :D
Ale dość o ogrodzie. Teraz moje najnowsze twory- stojące parki ślubne!
Czyli coś czego jak dotąd nigdy nie robiłam.
Na początek malutkie, które całe szczęście już są u nowej właścicielki. Te mają jedynie około 8cm wysokości.
A teraz większe.
Te mają już jakieś 13-14cm i jak pisałam wyżej nie jestem z nich zadowolona. Daleka droga jeszcze przede mną ale początki nigdy nie są łatwe.
Wyglądają trochę klęmpowato...
Jedyne co mi się w nich podoba to malowania niektórych małych elementów, ale całość zdecydowanie do poprawki.
Na dziś tyle.
Pozdrawiam Was cieplutko,
Oliwka :)
Moja droga,nie mam pojęcia jakich niedoskonałości doszukujesz się u tych parek. Jak dla mnie są bardzo,bardzo fajne. Czasem im mniej ozdobników tym lepiej.Rewelacja :-D
OdpowiedzUsuńOliwio jakie piękne te nowe aniołki, nie mogę się napatrzeć :) Mam straszne zaległości, widzę u Ciebie tyle nowości, rozwijasz się i to bardzo, a jak pięknie :)
OdpowiedzUsuńCo do sklepiku, który założyłaś, to właśnie coś takiego mi po głowie chodziło w ostatnim czasie, żeby mieć coś tylko swojego gdzie można wystawić swoje prace :) Powiedz mi tylko czy działalnośc gospodarcza musi być założona?
Olwio życzę Ci abyś dalej tak pięknie się rozwijała jak to robisz pięknie teraz :)
Pozdrawiam i ściskam :)
Dziękuję bardzo Aniu :)
UsuńJa tam widzę kilka niedoróbek ale cieszę się, że innym się podobają :)
Odnośnie sklepiku, to powiem Ci, że nie jestem z niego zadowolona. Przede wszystkim z tego względu, że strona, która nim zarządza nie pomyślała o wielu kwestiach i Np. kiedy ktoś kupi u mnie anioła on dalej wyświetla się jako ''dostępny'' więc teoretycznie gdybym nie miała dostępu do komputera przez Np. tydzień i nie miała możliwości usuwać z stamtąd prac to mogłoby dojść do nieporozumień, jeśli kilka osób zdecydowałoby się na jedną pracę. Nie wiem czy trzeba mieć działalność- wydaje mi się, że nie.
Ale może o tym nie będę się tu rozpisywać bo by mi znaków zabrakło :)
Pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję za miłe słowo.
:*
No kochana te cuda sa wspaniałe i co Ci powiem!!! Sama myslałam, żeby takie polepić, ozywiście miałam inną wizję :D ahh tak to jest, jak sie nie ma czasu na lepienie... wszystko umyka :) Wspaniałe te parki :)
OdpowiedzUsuńOj masz racje ,że cuda ,cuda niewidy ;))))
UsuńJeżeli chodzi o lepienie to spróbuj ale proponuje, żebyś zaczęła od pojedyńczych bo jak Ci z na jednym coś zacznie opadać to pół biedyale jak Ci z dwóch stron opada to masakra.
Dziękuje za miłe słowa i życzę powodzenia oraz pozdrawiam.
Ale super , te małe bardzo mi się podobają a większym może jakiś wzorek na sukni i już troszkę zmieni wygląd ?
OdpowiedzUsuńWianuszek dostałaś cudny
pozdrawiam
Oliwko, naprawdę nie wiem co według Ciebie jest do poprawki w tych cudnych parkach! Ja uważam że są piękne i jesteś zdecydowanie za skromna :) Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńJuż Ci piszę ,parka nr 1
UsuńBukiet wyszedł brzydkia serduszko za mocno przycisnęłam i się rozklapciałoi takie jak by za cienkie było, poza tym obydwoje mają takie miny jak by mieli wątpliwości czy decyzja była dobra?
Parka nr 2
Tak jakoś za daleko siebie są nie miałam im gdzie dolepić butów a poza tym mają takie miny jak by mówili ,, No to teraz prosimy o zdjęcie pamiątkowe i koniec imprezy ;))))
Parka nr 3
Chyba najlepsza ale też nie ma butów,zapomniałam też aureolek im zrobić.
Poza tym sukienka malowana akrylami natomiast pan młody czarna plakatówka wszystko na łoczeniach się rozmazywało i widać to pomimo wielu poprawek.
Jak widać to nie skromność tylko realne spostrzeżenia .
Dziękuje za miłe słowa i też pozdrawiam cieplutko
Jak na nie patrzyłam , to nie zauważyłam tych szczegółów, o których tutaj napisałaś :) . Wymagają od Ciebie takich mini zmian, że nie ma się co martwić. Pomysł na nie jest super i to się liczy. Bardzo podobają mi się fraki Panów Młodych :D .
UsuńPiękny prezent dostałaś i parki ślubne prześliczne zresztą jak wszystkie twoje prace ;-) Pozdrawiam i podziwiam ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo i pozdrawiam serdecznie.
UsuńParki rewelacyjne!!! nie łatwo lepi się takie stojące figurki, ale uważam, że wyszły ci świetnie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Fajnie, że choć trochę się podobają ale o rewelacji nie ma co mówić.Dziękuje bardzo i pozdrawiam.
UsuńParki wyszły naprawdę bardzo ładnie :) ja też robiłam już kilka podejść do stojących aniołków ale żaden nie zasłuzył na malowanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje zawsze to jakieś pocieszenie i wiem oczym mówisz moje pierwsze trzy nawet nie zasłużyły na karton z cudami .wylądowały w kubełku ;(
Usuńpozdrawiam cieplutko.
PIerwsze koty za płoty a liczy się odwaga do podejmowania nowych wyzwań i za to trzeba Ci bić brawo!!! a aniołki, jak to oliwkowe:)), nawet gdy autorka narzeka i zrzędzi że coś tam odpada, odbiorca uśmiecha się z symaptią i podziwia po swojemu, mnie tam się bardzo podobają! i w dalszym ciagu jestem fanką weselnych kapeluszy! BOMBA!!
OdpowiedzUsuńpiękny wianek i jak zawsze aniołki śliczne, nie wiem dlaczego narzekasz:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że widzisz u siebie jakieś błędy. Twórcy chyba tak już mają :P Ale większość z dziewczyn, które się już wypowiedziały podziwia twoją pracę. Ja również :) Zrobiłaś śliczne stojące parki. Ulepisz jeszcze kilka i będą rewelacyjne, takie jak sobie życzysz :)
OdpowiedzUsuńOliwka aniołki śliczne :)
OdpowiedzUsuńJednak małe sprostowanie zdałoby się tu napisać :) Byłam na blogu Emilki i nie widziałam żadnych prac z papierowej wikliny. Wianuszki Emilki są z prawdziwej wikliny , a koszyczki, które przedstawiłaś na zdjęciu , obok wianuszka podarowanego przez Emilkę są przecież mojego autorstwa :) Czyż nie ? http://jasminyrekodzielo.blogspot.com/ Pozdrawiam !
Tak, tak masz racje mnie się wydaje ,że jak ja wiem to i wszyscy wiedzą że to twoje.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, w następnym poście to wyjaśnię ;)
pozdrawiam cieplutko.
Fajniutkie :)
OdpowiedzUsuńPareczki są przecudne :))) Idealnie nadają się do tego do czego potrzebuję :))) Już niedługo wystąpią w roli głównej na moim blogu, jeszcze raz dziękuję :*
OdpowiedzUsuńsuper te Twoje prace hmm aż się rozmarzyłam , przypomniał mi się mój ślub :) masz talent działaj działaj nie przestawaj :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńelwira-art
A ja to bym chciała wiedzieć jak Pani takie napisy robi na swoich pracach ...ręcznie tak perfekcyjnie napisać się nie da ..czy to jakieś stemple?
OdpowiedzUsuń