czwartek, 7 sierpnia 2014

Golaski :)- zimnej porcelany ciąg dalszy

Witajcie :)
W dalszym ciągu bawię się zimną porcelaną. Odkrywam jej róże pozytywne i negatywne strony. Niestety cały czas napotykam na problemy. Wczoraj miałam ochotę zrobić coś bardziej 3D ponieważ masa solna nie daje mi takich możliwości. Oglądałam sobie różne filmiki na YT, głównie tutoriale i znalazłam jedną strasznie słodziaszną parkę zakochańców. Co prawda tutorial pokazywał jak zrobić figurkę z masy polimerowej ale stwierdziłam, że ja spróbuję z zimnej porcelany. Od razu zabrałam się, za działanie!
Całkiem dobrze mi to szło ale w pewnym momencie wiele części mojej figurki zaczęło pękać. Nie dało się tego w żaden sposób ''wygładzić'' jak na masie solnej więc trochę się załamałam. Doszłam do tego, że aby nic nie popękało należy każdy element robić osobno, następnie suszyć i dopiero doklejać do całości.
Pewnie dużo lepiej by mi to wyszło gdybym miała masę polimerową albo modelinę, ale zaczęłam się bawić zimną porcelaną więc nie będę inwestować dalej ;D Wierzę, że dojdę do wprawy i następnym razem nic mi nie popęka.



A co Wy o niej myślicie?
Idę teraz gotować zupę, a później mam jeszcze 70 serduszek do pomalowania na dożynki więc na dziś koniec zabaw :D
Pozdrawiam cieplutko,
Oliwka.

25 komentarzy:

  1. Słoooodziaśna para :) Figurka wygląda jak z modeliny. To wszystko takie gładkie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj,parka wyszła świetnie-też oglądałam je na YT;) to pomysł pani Ewy jak się nie mylę.Faktycznie wykonywanie grubszych elementów trzeba najpierw suszyć osobno,chociaż niektórym nie sprawia to już trudności-zależy od gęstości masy;)Mi najbardziej w zimnej porcelanie podoba się to,że możesz ją rozwałkować bardzo cienko,dosłownie ,,na kartkę";)i tworzyć np.liście-no cudo;)pozdrawiam;)Marta

    OdpowiedzUsuń
  3. ale słodziuchne golaski!! :) bardzo fajnie Ci to wychodzi i ta zimna porcelana taka gładziutka... podoba mi się :) może kiedyś też spróbuję! Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie za każdym razem podziw ogarnia, że takie cuda można zrobić. Golaski słodkie i nawet lekko się rumienią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne , podziwiam i czekam na kolejne dzieła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. suuuperaśne!!! chcę takie ;))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Parka jest przepiękna i jakie mają fajne paluszki u stópek :D
    Super !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem zachwycona, pięknie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ślicznie Ci wyszła parka :) Ta masa prezentuje się super :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak dla mnie to mistrzostwo świata!!!! Superaśne są :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozkoszne te golaski...a paluszki u nóżek bombowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dziękuję Wam za wszystkie komentarze! Każde miłe słowo jest dla mnie siła napędową do działania :)
    Pozdrawiam cieplutko każdego z osobna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Urocza parka :-) Golaski super się prezentują :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. O rany jakie cuda tu masz! Jestem pod ogromnym wrażeniem..

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale słodka para golasków - wstydziochów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne rzeczy tworzysz:) w wolnej chwili zapraszam do mnie... solankowo.blogspot.com :) mam nadzieję, ze z czasem moje prace będą w połowie tak dobre jak Twoje:) pozdrawiam i zapraszam,

    OdpowiedzUsuń
  17. słodkie :)
    zapraszam do mnie, dopiero dołączyłam do Waszego grona :)

    OdpowiedzUsuń