Witajcie :)
Na początek przypomnę, że cały czas czekam na adresy zwycięzców z Candy. Kilka dostałam ale nie wszystkie.
Dziś cukierkowe podziękowania ślubne dla gości. Ich dużą zaletą jest to, że nie musiałam robić wszystkich identycznych. Uwielbiam tak się bawić kiedy co chwila można sobie jakoś pofantazjować, najgorzej jest robić 100 sztuk takich samych.
A także niepublikowanego jeszcze anioła :)
To tak na chwilę żeby odsapnąć od świątecznych porządków. A teraz czas do nich wracać.
Pozdrawiam cieplutko :)
Oliwka
Ale cudne te serducha , motyl , i anioł też piękne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Śliczne serduszka i motylki, a aniołek jest cudny!
OdpowiedzUsuńFajne serduszka, goście weselni na pewno będą zachwyceni :)
OdpowiedzUsuńA aniołek jest przepiękny, te wszystkie szczegóły takie perfekcyjne, wciąż jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego talentu
Pozdrawiam serdecznie :)
Sto sztuk? ja bym padła....
OdpowiedzUsuńTakie serducha piękne poczyniłaś :)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę , że masz rację przy którymś z kolei to już by się chciało coś zmienic , spsocic :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Aniołek cudo, serduszka fajniutkie
OdpowiedzUsuńO rety! Te drobiazgi są przepiękne! A na anioła nie mam słów. Zatkało mnie...
OdpowiedzUsuńPiękny aniołek a serduszka są urocze :)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne...Pozdrawiam, Ania
OdpowiedzUsuńhttp://domowrotek.blogspot.com/