Hej :)
Jak u Was po świętach? Ja czuje się jak bym była ze 3kg cięższa. Całe szczęście takie obżarstwo zdarza się tylko dwa razy do roku.
Teraz wypadałoby to jakoś zrzucić. Dziś widziałam dawnego, nieco młodszego ode mnie kolegę na rolkach i tak bardzo mi się zatęskniło za beztroskimi nastoletnimi latami, że siedzę i cały czas myślę o tym jak ja kiedyś szalałam na tak owych :D. Przez chwilę pomyślałam, że powie może
-,,O siemka, masz ochotę wyjść na rolki?''
a ja odpowiem:
-,, Jasne, bardzo chętnie''
Ale odpowiedział mi tylko na powitanie i pojechał sobie. Później pomyślałam sobie, że on mógł pomyśleć, że nawet jeśli miałby ochotę pojeździć ze mną to w sumie raczej nie warto nawet pytać bo w końcu mężatka, jeździ samochodem to może uzna ten pomysł za głupi.
No nic może sama kiedyś do niego zagadam, bo z koleżanek mieszkających w okolicy niestety żadna nie ma teraz czasu na takie rozrywki. Może też wybiorę się sama bo przydałoby mi się teraz trochę ruchu na świeżym powietrzu.
Dziś mam dla Was kilka ostatnich prac.
A tak na koniec pozostając wśród wspomnień o rolkach dodaję mały kolarz jak kiedyś (zdjęcia są robione kiedy byłam w trzeciej gimnazjum więc było to jakieś 5 lat temu) szalałam albo przynajmniej starałam się szaleć :) :D Nie zawsze lądowałam na dwie nogi ale i tak była zabawa :D
Uciekam dziś.
Pozdrawiam Was cieplutko :)
Oliwka
rolki, skoki na rolkach, aniołki z masy solnej, aniołek bobasek, anioł z masy solnej, aniołek, masa solna
piękne prace jak zawsze
OdpowiedzUsuńOoo wszystkie aniołki sąwspaniałe :) uhh ze sie nie balas szalec na tych rolkach :P
OdpowiedzUsuńjeeej, jakie one śliczne.. przeurocze prace! mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńAniołki cudne , podziwiam jazdę na rolkach ja bym nie miała tak odwagi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ależ piekne, pastelowe te Twoje aniołeczki, przesliczne. Nie jeżdze na rolkach dlatego podziwiam Twoje szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zawsze można zacząć :)
UsuńPiękny ten aniołek na chmurce :) Coraz ładniejsze Ci wychodzą. Widać, że umiejętności w rękach rosną :D
OdpowiedzUsuńU mnie po świętach ok,w końcu jesteśmy zdrowi,bo przed świętami ja i dzieci chorowaliśmy,na szczęście mąż był zdrowy,więc się nami opiekował;)Ten różowy aniołek na chmurce jest bomba!,dziewczynka w serduszku super,i aniołki z nutkami urocze;)A na rolkach też jezdziłam jakieś 20 lat temu,ale takich skoków jak Ty to nie potrafiłam;)
OdpowiedzUsuńMnie też chyba najbardziej podoba się ten na chmurce :) chociaż nie pomalował mi się tak jak chciałam.
UsuńDobrze jak chociaż jedna osoba jest zdrowa i może się zaopiekować. A co do rolek jeśli jeździłaś 20 lat temu to akurat wtedy kiedy mój najstarszy brat. Wydaje mi się, że wtedy on nawet nie miał gdzie tak skakać bo nie było takich parków.
Bardzo dziękuje za miłe słowa :) Pozdrawiam cieplutko :)
Mężatka ale młoda więc niczego nie powinnaś sobie odmawiać :) A ruch to zdrowie więc póki możesz to korzystaj.
OdpowiedzUsuńAniołki jak zawsze urocze. Ten śpioch najbardziej. Pozdrawiam.
Dobrze Cię rozumie. Sama mam 24 lata i jak dzieci mówią mi "dzień dobry" to się oburzam w myślach że przecież nie jestem taka stara :D . Sama mam ochotę robić takie szaleństwa jak 10 lat temu ale już niestety....nie wypada. Prace jak zawsze piękne .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak to nie wypada? :) 24 lata to jeszcze bardzo młody wiek. Wypada, wypada jak najbardziej tylko czasem nie ma z kim i kiedy i ot cały problem :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Slicznosci ;) a na rolkach fajna sprawa pojezdzic :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne aniołki!!! najbardziej podoba mi się ten różowy śpioszek, choć z nutkami też super pomysł.
OdpowiedzUsuńTrenuj dalej rolki, bo widać, ze szło ci super, szkoda wyjść z formy, bo im później tym trudniej ją odzyskać. Czekam na aktualne zdjęcia z rolek. Pozdrawiam :)
Z formy to ja niestety już chyba wyszłam, bo tu gdzie obecnie mieszkam nie bardzo jest gdzie trenować ;(
UsuńPiękne te Twoje aniołki. :) Uważam, że nikt nie będzie tak młody jak teraz także.... na rolki! :) Też śmigałam swego czasu. Teraz nie posiadam, więc korzystam z dobrodziejstw jakie daje rower. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRower też fajna sprawa :) Rolki są bardziej wymagające, kiepska jezdnia czy chdnik i już nici z jeżdżenia a na rower można i w las się wybrać :)
Usuńja tu chyba zamieszkam... mogę na wycieraczce? ;-)
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko :) Tyko może nie na wycieraczce :D Gdzieś zawsze znajdzie się jakiś kącik.
UsuńFantastyczne prace Szczegolnie pierwszy, spiacy aniolek jest przeslodki.
OdpowiedzUsuńFantastcznie takze zasuwalas na rolkach, moja szczescioletnia coreczka wlasnie sie uczy i nawet swietnie jej idzie jak na poczatek.
Pozdrawiam :)
Aniołki prześliczne!!!! jestem pełna podziwu dla Twojej twórczości :)
OdpowiedzUsuńNa rolkach nie jeździłam więc zostaje mi podziwiać...
Pozdrawiam
O kurcze, no faktycznie nieźle szalałaś na tych rolkach :). A wiek czy stan cywilny nie ma znaczenia, jeśli jeżdżenie sprawia Ci frajdę to wybierz się kiedyś na jazdę :)
OdpowiedzUsuńPrace jak zwykle przecudne. Tym razem ten aniołek "dla Mai" podbił moje serce ;)
Pozdrawiam
łoł niespodziewałam sie ze bylas taka skejterka :) rolki.. moje sie rozpadly w zeszlym roku :<
OdpowiedzUsuńNo właśnie gdyby nie te rolki- wiosną i latem a jesienią i zimą-teatr pewnie znacznie więcej bym umiała w kwestii aniołów i ogólnie masy solnej. Ale właśnie mój nastoletni umysł był rozchwytywany przez inne zainteresowania :D A rolki można kupić nowe i dalej śmigać :) A tak swoją droga to musiałaś sporo jeździć jak się rozpadły, ja moje mam już 7 lat i dalej są całe a już dużo przeszły- jak widać :D
UsuńPozdrawiam :)
Twoje prace są śliczne, urocze....takie słodziaki.Podziwiam szaleństwo na rolkach. Kiedyś miałam okazję spróbować, ale na prostym terenie....a Ty normalnie szalejesz ;-)...
OdpowiedzUsuń