czwartek, 21 listopada 2013

Aniołków choinkowych ciąg dalszy i troszkę o studiach :)

Witajcie :)
Mam nadzieję, że nie zanudzę Was jeśli pokaże moje kolejne aniołki choinkowe? Sama chciałabym zając się już czymś innym mimo, że najbardziej lubię moje małe szkraby i najtrudniej jest mi się z nimi rozstawać . Lubie jak tak sobie siedzą na biurku w koszyczku i wszystkie się na mnie gapia ale fajnie było by mieć czas ulepić też coś innego :). Pomysłów mam pełną głowę tylko póki co aniołki są tematem nadrzędnym wiec pokaże Wam kolejne :)
Te już dobrze znacie pastlowe z gwiazdką ale kolory wyszły mi całkiem inne, zwłaszcza przy niebieskich wiec pokazuje. Zresztą myślę ,że gdybym ich nie wstawiła pogniewały by się na mnie :)


A tu przedstawiam mój nowy śnieżynkowy wymysł :)
aaaa i właśnie chciałam się wam pochwalić, że uczę się malować akrylami do których miałam niegdyś mieszane uczucia. Co prawda mam na razie 4 kolory (biały, różowy, zielony i czarny) i dorabiam je sobie z innymi farbami. Czasem plakatowymi czasem barwnikami spożywczymi zależy co mi wpadnie w ręce :) W każdym razie szkole się w malowaniu i eksperymentuje :)



A także śnieżynkowo-neonkowy z kokardkami :)


Ciekawa jestem czy zgadniecie z czego są te śnieżynki :) ?

Tak myslę sobie, że jak uporam sie z pakowaniem moich miluśińskich to wezmę się za nowe twory :)



To na tyle o aniołkach bo obiecałam sobie, że będę regularnie pisać a w końcu pisze niewiele.  Ponoć to ma poprawić mój styl więc napiszę troszkę o tym co działo się na ostatnim zjeździe w szkole.
Generalnie jest większość zajęć na, których nudzę się jak mops. Całe szczęście są i takie, które bardzo lubię. Między innymi zajęcia z Panem od źródeł informacji dziennikarskiej, który ostatnio zaprosił do nas Pania z Radia Zet o czym pisałam niedawno. W tym tygodniu nie było takich atrakcji ale zalicza się on do wykładowców ,których lubię słuchać.
W każdym razie najciekawszym elementem soboty były jednak warsztaty telewizyjne, które prowadzi Halina Hryćko dawniej mocno związana z TVP1 i TVP2. Na poprzednich warsztatach działaliśmy z samym realizatorem wiec czytaliśmy tekst do kamery i widzieliśmy siebie w monitorze tak jak by to było prawdziwe studio telewizyjne ale bez żadnych uwag i wskazówek ponieważ nie było Pani, która prowadzi owe warsztaty. W tym tygodniu znowu nie było realizatora wiec widzieliśmy za sobą zielone tło ale mogliśmy nauczyć się sterowania kamerą i dostaliśmy kilka uwag na temat naszych wystąpień.
Na początku zajęć otrzymaliśmy artykuły z różnych gazet (każdy dostał inny) i na postawie tych artykułów mieliśmy napisać tekst newsa, który będziemy prezentować. Jak zobaczyłam co dostałam to się troszkę podłamałam. Artykuł opisywał miasto Liege leżące w Belgii w którym mieszkało dwóch świętych. Temat nie bardzo news'owy a do tego nazwa ''Liege'' czytana 'Liejż' nie bardzo pasowała mojej kiepskiej dykcji wiec wiedziałam, że na pewno pomyslę się nie raz czytajac to a do tego nie łatwo było mi cokolwiek z tego napisac.

W końcu napisałam ale wydawało mi się, że ten tekst to jakaś tragedia. Patrząc na wystąpienia innych myslałam sobie ''hmm w sumie czy to ważne co ja tam napisze? Myślę, że ta Pani bardziej zwraca uwagę na to jak to bedziemy czytać i takie inne techniczne rzeczy''. Po napisaniu tekstów dobieraliśmy się w pary i najpierw przechodzilismy małe szkolenie z obsługi kamery.

A później jedna osoba nagrywała a druga prezentowała tekst i zmiana. Kręcenie było całkiem fajne. Wygłupiałam się troszkę bo to była moja pierwsza stycznośc z taką dużą kamerą ale fajnie, że mogliśmy nauczyć się czegoś nowego.

Później niestety przyszła kolej na zmianę i tu już nie było tak lekko. Dobrze ,że miałam świadomość, że po całym dniu większość grupy i tak mnie nie słucha ale i tak było mi głupio, że się mylę i niewyraźnie mówię.

W każdym razie pod koniec zajęć usłyszałam od naszej specjalistki od warsztatów, że mimo pomyłek nie było źle a mój tekst bardzo jej się spodobał. Pomyślałam sobie ''Kurcze co tam się mogło podobać?'' tak czy siak cieszę się, że coś mi wyszło :)

W niedziele mieliśmy spotkanie z najsłynniejszym polskim paparazzi ale o tym w następnym wpisie :)

Przypominam o Candy :)

Dziękuje Wam za wszystkie komentarze na niektóre postaram się odpowiedzieć niebawem tak abym odpowiedziała wszystkim na raz na nurtujące Was pytania :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Oliwka

17 komentarzy:

  1. Twoje aniolki są peześliczne, bardzo ale to bardzo mi się podobają,pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniołki śliczne :)). Co do takich wystąpień to podziwiam mnie to zawsze paraliżowało nawet w kameralnym gronie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyżby śnieżynki powstały z makaronu "gwiazdki" ??=) Piękne =)

    OdpowiedzUsuń
  4. aniołki sliczne fajnie tak pobawić sie w tv

    OdpowiedzUsuń
  5. czy gdzies sprzedajesz swoje aniołki?

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe prace. Aniołki są przesłodkie.
    Dziękuję za odwiedziny u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczne aniołki, przesłodkie :* Takie zajęcia są pewnie bardzo interesujące :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za zaproszenie :) Bez problemu znajdę tutaj coś dla siebie, aż dziw, że na Twój blog do tej pory nie wpadłam :) Pozdrawiam !! Aniołeczki są cudne !

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne anielinki ;) fajnei ze wykorzystujesz wszytsko co się da! :) bardzo kreatywnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo się dziewczyno napisałaś:D Ale fajnei tak poczytać a co do aniołków to są rewelacyjne. Neoowe na pewno będąładnie się wyrózniac na choince :) A z czego gwiazdki? Dla mnie to wygladajak taki dziurkacz :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne kolorki, cudne aniołeczki :) Różowe są naj!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  12. eksperymenty z malowaniem przynoszą świetne efekty :)
    Fantastyczne zajęcia - zwłaszcza spotkanie z taaaaką kamerą :) Wiadomo, że początkowo trudno przełamać stres, ale bardzo dobrze sobie poradziłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowne rzeczy tworzysz! Dziękuję za odwiedziny na http://galeriamiau.blogspot.com i za zaproszenie do Ciebie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz na prawde baardzo ciekawe te weekendy :):) Aniolki przesliczne :) Wlasnie wstawilam posta . Mialam wczoraj okazje pobawic sie z masa solna aa ze ja zakochana jestem w Twoich pracach Lalach :) Aniolkach :) To tez zapragnelam miec choc po jednej w domu na swieta. Mam nadzieje ,ze nie bedziesz miala mi tego za zle!! Podalam link do Ciebie i ze Twoimi pracami inspirowalam sie :) Zapraszam :) Nie sa tak piekne jak twoje ,noo coz takie moje poczatki :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem zachwycona tak dobrym tekstem… Bardzo rzeczowo opisany temat, co wpłynęło pozytywnie na moją opinię.


    Oceń moją witrynę ... adb zabawki

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak sobie pooglądałam znowu te piękne zawieszki to aż sama nie wierzę, ale zatęskniłam za zimą...no dokładniej za świętami;-)

    OdpowiedzUsuń