środa, 17 grudnia 2014

Święta tuż, tuż...

Ostatni post 5 grudnia.. O Zgrozo! Jak to zobaczyłam to aż mnie przeszedł jakiś zimny dreszcz. Tyle się działo od tamtego czasu. Jak bym miała wylać myśli to zajęłoby mi to ze 20 stron. Muszę Wam opowiedzieć o kolejnym bardzo inspirującym spotkaniu na uczelni, o świątecznym kiermaszu w Warszawie, o moich nowych tworach i przemyśleniach. Niestety brakuje mi godzin w dobie. Wiem, że Wam także. Chyba każdy w tym czasie ma sporo pracy. Bez względu na to czy jest rękodzielnikiem czy nie.
Moje wywody jednak będą musiały jeszcze poczekać bo niestety właśnie musze odejść od komputera ale zostawię Was z masą zdjęć z ostatnich dni :)

Na początek trochę zimowych aniołków :)





 Na dokładkę anioł motocyklista :)



A także..
Mój najnowszy ''twór'' czyli ozdoba na stół wigilijny :)
Zupełnie nie wiedziałam jak się mam do tego zabrać :) Nigdy czegoś takiego nie robiłam, ale coś wyszło :)




Moje pierwsze świąteczne dekoracje.
Trochę białej farby, trochę materiału, koronka i filcowe cudaki z Biedronki :) 




I na koniec kilka migawek z mojego ogrodu.
Tak ma być w wigilię. A na dokładkę poproszę trochę śniegu! :)







Uciekam bo czas mnie goni.
Pozdrawiam Was cieplutko :)
Oliwka

5 komentarzy:

  1. Aniołki są jak zawsze super :). Mam wrażenie, że co raz bardziej dopracowane, mają wiecej szczegółów :). Bardzo ładne tak samo jak świecznik na stół i inne ozdoby. Miło jest popatrzeć na Twoje twory, cieszą oko :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten świecznik jest przecudowny 0_0 Zazdroszczę temu kto go u Ciebie zamówił.

    OdpowiedzUsuń
  3. aniołki są genialne niesamowity masz talent a stroik cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki wymiar maja te aniolki? i ile kosztuje jeden? sorki, ze tu pytam ale to tak na szybko bo potem zapomne;-) pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wykorzystałaś nawet w połowie swoich morzliwości nie chcę Ci sprawiać przykrości ale uwierz mi coś otym wiem w końcu jako krytyk sztuki Znam się na rzeczy. Nie poddawaj się ćwicz i wierz w swój talent.

    Joanna Jakubowska

    OdpowiedzUsuń